Strony

sobota, 30 kwietnia 2016

Fruit - printables

Karty leżały w swoim folderze dłuuugi czas, aż w końcu mają swoje "5 minut". 

Są dwa rodzaje kart: z podpisami i bez podpisów. 







29 kart pobierzecie TU / DOWNLOAD 





Katy z podpisami do pobrania / download 


Pobrać można również owocowe BINGO. 







i karty do grania Bingo


niedziela, 24 kwietnia 2016

Insect Hunt



W marcu mieliśmy Egg Hunt, który jak co roku cieszył się ogromnym powodzeniem. Skoro tak lubimy te poszukiwania, dlaczego by nie zorganizować Insect Hunt? 


Pomysł przyszedł niespodziewanie podczas zabawy z 4-latkami, w której szukaliśmy małych żyjątek. Nie zawsze są to owady, choć nazwałam to Insect Hunt, może Bug Hunt? No, ale przecież pająk, czy ślimak się i tak w to nie wpasowują...


Mamy wiosnę, robi się coraz cieplej i możemy spotkać coraz więcej owadów, temat wydawał się atrakcyjny. 


Pomyślałam, żeby zabawę w poszukiwanie owadów fajnie byłoby utrudnić i wykorzystać ze starszymi uczniami. 

Dla różnych grup przygotowałam inne zestawy. 


Zabawę przeprowadziłam na zajęciach indywidualnych, w małych grupach jak i tych większych. Na każdych zajęciach zabawa wyglądała nieco inaczej. 


Na zajęciach indywidualnych, które odbywają się w domu ucznia współpracowałam z rodzicami, cudownymi zresztą ludźmi! Zajęcia wcześniej przygotowałam dla nich set obrazków z owadami, które dostali wraz ze wskazówkami gdzie je, pod nieobecność dziecka, ukryć. W Naszym przypadku chowaliśmy je po całym mieszkaniu, we wszystkich pomieszczeniach, ale wiem, że to nie zawsze możliwe. Można ograniczyć się do jednego pomieszczenia, w którym odbywają się zajęcia. 











Przede wszystkim potrzebujemy obrazki z owadami. 


Obrazki mogą być większe lub mniejsze. 














Bawić można się na wiele różnych sposobów.

Jeśli grupa jest malutka mogą pracować każdy "na swój rachunek". Opcji jest kilka. Losują karty, czytają oni lub czytamy im my i szukają, a kto pierwszy znajdzie obrazek zdobywa punkt.

Można uczniom również rozdać zestaw zdań, każdy czyta samodzielnie i pracuję na własną rękę. Wtedy najlepiej powkładać w ukryte miejsca tyle obrazków ile uczniów. Można nagrodzić osobę/osoby, które jako pierwsze zbiorą wszystkie obrazki.









Jeśli lubicie kody QR, ja się w nich ostatnio zakochałam, można wykorzystać je i tu.

Aby korzystać z aplikacji nie potrzebujemy połączenia z Internetem.






Jest milion miejsc, w których możemy ukryć zwierzątka. Kartki ze wskazówkami możemy przygotować odręcznie, nie trzeba robić ich w żadnym programie graficznym.


Wymyśliłam również fajny sposób zabawy z klasą trzecią i czwartą. Żeby nie było tak łatwo będą musieli przeczytać definicję miejsca, w którym znajduję się dane stworzenie, uzupełnić zdanie nazwą przedmiotu i poszukać żyjątka. Wtedy uczniowie pracować mogą w parach. Pewnie na zajęciach będzie gwar, ale jestem pewna, że warto.














Przedmioty takie jak dywan, tablica, książki, zeszyt, piórnik znajdują się zazwyczaj w każdej klasie. Jeśli nie ma butów w klasie, a zazwyczaj nie ma, nie będzie to chyba aż tak problematyczne jeśli przyniesiemy swojego kapcia :) Zawsze też można odjąć jakąś kartę i jej nie wykorzystać.


Wszystkie karty pobrać można tu/download 


Udanej zabawy!

niedziela, 17 kwietnia 2016

Adjectives - ideas

Przyszedł czas na odświeżenie i rozszerzenie przymiotników moich 8-9-letnich uczniów.
Otworzyłam teczkę (każdy taki temat ma u mnie osobną) i wyjęłam materiały, z których korzystałam w ubiegłych latach i stwierdziłam, że trzeba by je nieco uzupełnić i odświeżyć. 
Zaczęły się wielkie przygotowania, poszukiwania i tworzenie.

Przedstawię Wam kilka pomysłów na pracę z przymiotnikami, które, mam nadzieję, sprawią, że po zajęciach nie usłyszycie "Nuuuuda" :) 

Słownictwo wprowadzam korzystając z kart obrazkowych znalezionych w Internecie. M.in. tutu i jeszcze tu . Najczęściej, jeśli tylko się da, przedstawiam je na zasadzie przeciwieństw. 

Świetną zabawą, którą wykorzystuje nie na pierwszych, ale drugich, trzecich zajęciach z przymiotnikami, kiedy uczniowie są już z nimi nieco zaprzyjaźnieni jest zabawa "Find the pair"
Na małych paskach papieru piszę przymiotnik. Każdy przymiotnik musi mieć swoje przeciwieństwo na innej kartce. Każdy uczeń dostaje/losuje jedną kartkę. Trzeba się upewnić, że dajemy kartki, które mają pary. Jeśli uczniów jest liczba nieparzysta grajmy z nimi. Ich zadaniem jest przeczytać przymiotnik i znaleźć jego przeciwieństwo wśród kolegów/koleżanki z klasy. Muszą się dobrać w pary. Przed rozpoczęciem zabawy powtórzmy przymiotniki, aby mieć pewność, że każdy wie jakiego wyrazu szuka. Jeśli przymiotniki opisują osobę uczniowie mogą chodzić po klasie i pytać "Are you tall/beautiful/slim/short/happy?", jeśli nie jest to przymiotnik opisujący osoby, uczniowie mogą wskazywać na kartkę i pytać "Is it "empty"?" lub "Do you have "empty"?. Chodząc po klasie pytają się rówieśników tak długo, aż znajdą parę. Jeśli ją znajdą ustawiają się parami w ustalonym miejscu. Na końcu odczytujemy pary.

Jeśli pracujecie w mniejszych grupach i chcecie podzielić klasę na pary, niekoniecznie według tego jak siedzą, możecie wykorzystać powyższą zabawę i przy okazji powtórzyć przeciwieństwa, nie tylko przymiotniki. 

Inny pomysł na przećwiczenie przeciwieństw jest trochę podobny, ale brak w nim interakcji SS. Uczniowie stoją w linii. Dostają kartkę z przymiotnikiem, ale nie mogą jej przeczytać. Kartki mogą być złożone na pół. Na drugim końcu sali/gdzieś po bokach/przy biurku/porozrzucane w różnych miejscach sali (wiele jest opcji) kładę kartki z przeciwieństwami przymiotników, które uczniowie trzymają w dłoni. Można położyć więcej kart, będzie trudniej. Kiedy powiem start uczniowie czytają wyraz i szukają jego przeciwieństwa w całej klasie/miejscu, którym je rozłożyliśmy. W zależności od ilości osób w grupie możemy zrobić kilka rund i np. trzy pierwsze osoby, które znajdą parę otrzymują plus. 

Na zajęciach z dwójką uczniów zrobiłam inaczej. Kartki z przymiotnikami położyłam na stoliku, a odkryte karty na podłodze. Podbiegali do stolika, brali kartę, znajdywali przeciwieństwo, odkładali na swoją "kupkę" i brali kolejną kartę. Kto znalazł więcej kart wygrywał. 

Wiele razy wspomniałam o grze Hot Ball, w którą gram (w innych wariacjach) nawet z 4-latkami. Potrzebne będzie wiele zdjęć (polecam tę stronę , na którj znajdziecie duuużo darmowych obrazków) przedstawiające osoby, przedmioty, do których uczniowie są w stanie dopasować przymiotniki oraz piłka. Siadamy w kółku, karty odwracamy i kładziemy na środku Włączam muzykę, a my podajemy sobie piłkę (my robimy to łańcuszkiem). Gdy zatrzymam muzykę osoba która trzyma piłkę musi odkryć jeden obrazek i go opisać używając przymiotnika/ów. Jeśli zrobi to poprawie obrazek odkrywamy, jeśli nie, opisujemy wspólnymi siłami, ale obrazek ponownie zakrywamy. Jeśli obrazków jest niewiele możemy grać do momentu gdy wszystkie zostaną odkryte. W przeciwnym razie gra będzie ciągnęła się dość długo i się szybko znudzi. 

Na stronie Twinkl do pobrania znajdziecie świetne ćwiczenie "Fill in the Adjective". Nie jestem pewna, czy aby pobrać ten materiał trzeba mieć wykupione konto, ja je mam, więc pobieram je bez problemu. Karty są świetne, wykorzystałam wiele razy, ale zrobiłam również swoją wersję, którą oczywiście zainspirowałam się Twinkl. Wykorzystałam darmowe obrazki znalezione na pixaby, którą polecałam wcześniej oraz przymiotniki, które ćwiczyłam z uczniami. 






Wszystkie karty wycięłam. Najpierw poćwiczyliśmy przymiotniki (losowaliśmy karteczki i układaliśmy z nimi zdania), a później dopasowywaliśmy je do obrazków. Czasem jest więcej niż jedna opcją, ale jest to o tyle fajne, że możemy nieco "podyskutować". 

Ice cream, które widzimy na obrazku ma formę policzalną, ale użyłam niepoliczalnej, jako że chodziło mi o lody in general. 

Poza tym przygotowałam też inne ćwiczenie, bardzo podobne. 


Uczniom rozdawałam również obrazki, które wklejaliśmy do zeszytu i podpisywaliśmy przymiotnikami. 

Wszystkie pliki do pobrania tu /DOWNLOAD 

Polecam również piosenkę, którą znajdziecie na youtube. Jest świetna! Czasem, w ramach powtórki włączam ją i zatrzymuję w niektórych miejscach, a uczniowie dopowiadają przeciwieństwa. 


Kiedyś przygotowałam inne ćwiczenie na przymiotniki, które znajdziecie tu. (download)

Karty wyrazowe z przeciwieństwami. 


  • łączymy przeciwieństwa w parę
  • uczniowie zamykają oczy, a my zamieniamy niektóre karty i pytamy co się zmieniło 
  • zabawy ruchowe opisane wyżej

sobota, 16 kwietnia 2016

Spring Dobble

Już od dłuższego czasu uczymy się z uczniami o wiośnie (owadach i innych zwierzątkach, roślinach i cyklu ich życia, pierwszych owocach i warzywach, a także o pogodzie i typowo wiosennym ubiorze lub akcesoriach). 

Wykorzystałam wiele materiałów znalezionych w sieci. Szczególną furorę zrobiło domino zaproponowane przez Printoteka.pl, w którym wykorzystane zostały kody QR. Domino jest darmowe, więc każdy z Was może je pobrać i wykorzystać na swoich zajęciach.
Dzięki tej grze przełamałam pierwsze lody z kodami QR i w zeszłym tygodniu wykorzystałam je praktycznie na wszystkich zajęciach (od maluchów po dorosłych). Wygenerowałam setki kodów, z pomocą których uczniowie ćwiczyli gramatykę, słownictwo świetnie się przy tym bawiąc. Prościzna! Stroniłam od nich, bo byłam pewna, że potrzebny jest dostęp do Internetu, a nie zawsze go mam, ale to mit. Aplikację, która czyta kody QR można ściągnąć w domu i to jedyny moment, w którym potrzebujemy Internetu. No chyba, że chcemy sami generować kody, to wtedy, wiadomo, potrzebny jest Internet. Jeśli jesteście zainteresowani kodami QR wejdzie na tę stronę  i kombinujcie. Ja wpisywałam m.in.: tekst to tłumaczenia, zdania do uzupełnienia, przymiotniki, których trzeba było podać przeciwieństwo. Ale o tym na pewno jeszcze napiszę i podzielę się swoimi kodami. 

Miało być o wiośnie! 
Tak naprawdę kończymy już ten temat, ale wiecie jak to jest ze słownictwem. Trzeba do niego wracać, powtarzać, utrwalać i starać się wykorzystywać, aby weszło do główki na dłużej niż kilka zajęć. Dlatego na zajęciach w ramach szybkiej, ale przyjemnej powtórki często gramy w Dobble, a ponieważ wiosennego jeszcze u mnie nie było postarałam się to nadrobić. 










Enjoy! 

wtorek, 5 kwietnia 2016

Food puzzle

Bardzo często wykorzystuje puzzle wyrazowe, dzięki którym powtarzamy słownictwo oraz ćwiczymy pisownię wyrazów.

Dawno temu opisywałam My Activity Pack - Word Building, czyli ogromne pudło pełne takich puzzli. Chętni mogą poczytać o tym tu.

Puzzle te wyglądają tak:


To ich niewielka część. Jedna litera to jeden element obrazka.
Puzzle sprawują się świetnie, uwielbiamy je i chętnie się nimi bawimy, niestety, słownictwa nie jest nieskończenie wiele...I wtedy przychodzi czas na nowe puzzle.

Dopiero Marysia z Head Full of Ideas uświadomiła mi, że takie puzzle można zrobić samemu, kiedy niedawno w swoim Pomysłowym Newsletterze podzieliła się puzzlami wiosennymi.
Zapisujcie się, a czeka Was wiele niespodzianek!
Często robiłam "puzzle", ale szłam na prościznę i po prostu rozcinałam obrazek na kilka części. Tym razem postanowiłam zrobić takie z prawdziwego zdarzenia, z podpisami. Jestem akurat w temacie jedzenia, więc wzięłam to za temat przewodni.

Puzzle prezentują się tak:






sobota, 2 kwietnia 2016

Food Bingo

Po raz kolejny na tapecie jedzenie...Temat ten przewija się u mnie przez cały rok, więc co jakiś czas tworzę coś nowego. Food Bingo mam już w kilku wersjach, ale ta podoba mi się najbardziej :)
Wymieszałam słownictwo użyte w poprzednich wersjach z nowymi słówkami.

Tym razem, aż 12 różnych plansz do pobrania.






W folderze znajdziecie również karty do grania w Bingo




A może chcielibyście wykorzystać same plansze i wstawić własne słownictwo, którego uczycie swoich uczniów?  
Zapraszam do pobrania plansz, kart i powodzenia :) 
Stary dobry Paint nada się do tego doskonale! 





Chcecie poznać różne sposoby gry w Bingo? Koniecznie zajrzyjcie do Head Full of Ideas.

Jeśli interesuje Was temat jedzenia polecam kilka innych wpisów, m.in.


wycinanki doskonale nadające się do odgrywania scen w restauracji i nie tylko