sobota, 7 listopada 2015

Do you like spaghetti yogurt? - FOOD

Ostatnio na facebook'u "pochwaliłam" się nowymi kartami do Dobble, które zrobiłam z myślą o najmłodszych uczniach, z którymi właśnie omawiam temat jedzenia.
Nie jest to moje pierwsze Dobble z działu FOOD, karty wrzucałam już wcześniej na bloga i można je znaleźć TU.

Jednak, Dobble bez napisów mają ten plus, że mogą być wykorzystywane nawet z najmłodszymi dziećmi (grałam nawet z 3-4latkami i było super :)) i można wykorzystać w nauce tak naprawdę każdego języka obcego lub potraktować to jako familijną wieczorną rozrywkę i zagrać z "prywatnym" dzieckiem :)













 Link do pobrania Dobble w pdf  - DOWNLOAD

W zeszłym roku szaleliśmy z piosenką SSS "Do you like broccoli ice cream?" , dlatego teraz wprowadziłam bardzo podobną, a jednak inną,  piosenkę SSS "Do You Like Spaghetti Yogurt?" :)



Wszystkie niezbędne materiały do pracy z piosenką można pobrać na stronie Super Simple Learning .





Nie chciałam typowych flashcards, dlatego powycinałam wszystkie produkty i, osobno, wordcards.

Wydrukowałam też kciuki, czyli odpowiedzi "Yes, I do" i "No, I don't.", które podnosiliśmy w górę, lub też nie, w trakcie śpiewania piosenki oraz gdy odpowiadaliśmy na pytania w Question Chain (siedzimy w kole i każdy kolejno, jak w łańcuszku, zadaje pytanie osobie obok "Do you like...?").


Na początku, pokazałam podstawowe produkty, a dopiero pózniej robiliśmy miksy.

"Spaghetti" and "yogurt" is .... ?  I uczniowie sami podawali efekt połączenia tych dwóch rzeczy.



Zrobiłam też karty, podobne do tych z Compound Nouns, które wrzucałam niedawno.
Uczniowie muszą domyślić się co wyjdzie z połączenia konkretnych produktów.









Dopasowywaliśmy również obrazki do podpisów.



Na zajęciach indywidualnych i grupie maluszków graliśmy w Shopping List autorstwa Head Full of Ideas, która zdała egzamin na 6+ !





Moja Shopping List, jest nieco za trudna dla maluchów, ale użyłam jej z uczniami, którzy kontynuują już naukę języka.

Nie mogło zabraknąć również zabawy w restaurację, którą uwielbiam.
Każde dziecko dostało plastikowy talerzyk, ale można również użyć talerza wyciętego z papieru lub jakieś podkładki. Dzieci nie są bardzo wymagające w tej kwestii, choć prawdziwy talerzyk na pewno jest atrakcyjniejszy dla oka :)

Zrobiłam zestaw różnych produktów, które można zamówić w restauracji.










Są desery, dania obiadowe oraz napoje.


Maluszki witały się w restauracji mówiąc "Hello", zamawiały jedzenie używając bardzo prostych fraz typu "Chicken, please". Uczyły się zwrotu "Here you are". Później wszystkie chciały być kelnerami :)

Już wcześniej na blogu pojawiały się wpisy dotyczące jedzenia. Możecie w nich znaleźć: 

Karty obrazkowe oraz bingo
Ćwiczenie I Spy with My Little Eye - Food 
Zajęcia z "The Very Hungry Caterpillar"
Board games, idealne na zajęcia indywidulane.

17 komentarzy:

  1. No i kolejny kompleksowy wpis :) Super!

    OdpowiedzUsuń
  2. jesteś genialna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Idealnie! Akurat kiedy przerabiam jedzonko z maluchami! Świetna alternatywa dla flashcards <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś cudotwórcą - te piękne materiały, które serwujesz na tacy (w tym przypadku to juz nawet nie jest przenośnia) gotowe do wydrukowania sa po prostu przecudne! Suuuuuperrrr!

    OdpowiedzUsuń
  5. Materiały jak zwykle przepiękne i pomysłowe! A pytanie trochę niespodziewane: Czy Pani mieszka w drukarni? :D W końcu kolorowe drukowanie i laminowanie takiej ilości materiałów to fortuna! PS pytanie na serio :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko nie Pani, pleaseeee! :)
      Kupiłam sobie niedawno, we wrześniu, cudowną drukarkę (Epson). Drukuje masowo kolorowe materiały i cały czas jadę na tuszu, który był w zestawie. A wydrukowałam już dwie ryzy papieru. Nowe tusze są stosunkowo niedrogie, a bardzo wydajne.
      Folię staram się oszczędzać, ale oszczędność nie równa się niestety z oszczędnością czasu. Wycinam wszystko po wydrukowaniu, a dopiero pózniej laminuje. Wtedy w jedną folię "upchnę" więcej rzeczy, a jeśli między kartkami jest wolne miejsce to wciskam nawet pasek papieru, bo pózniej używam tych pasków do podpisywania kart (uczniowie podpisują markerem i chusteczką zmywamy). :)))

      Usuń
    2. ooo! Dziękuję za odpowiedź! (Już kończę z "Panią" :D) Dobra metoda w takim razie. Moja drukarka niestety jest okropna i zużywa strasznie dużo tuszu ;/ Ale ma już swoje lata, więc będzie ją trzeba chyba zastąpić. A jaką masz laminarkę? Pozdrawiam!

      Usuń
    3. Laminarka z Lidla,ok. 80 zl. Brałam jaka była, pierwsza w moim życiu. Używam ponad rok, bardzo często i jestem zadowolona, choć zaczęła dziwnie brzęczeć...Oby to nie zwiastowało jej końca :( Kiedyś używałam innej drukarki, była bardzo tania ale tusze kosztowały fortunę. Tym razem wydalam więcej na drukarkę, ale jest bardzo ekonomiczna :)

      Usuń
    4. Czy mogę prosić o nazwę modelu drukarki ? Czy nadal tak wzorowo się sprawdza?

      Usuń
    5. Użwam Epson L365, drukuje wzorowo :) Jestem bardzo zadowolona, a drukuję naprawdę dużo...

      Usuń
    6. A jakiej grubości folie są najlepsze? Planuję zainwestować w laminator:-)

      Usuń
    7. Ja używam tylko tych o grubości 80. Najfajniejsza oferta to od Atako na Allegro.

      Usuń
  6. super post!
    nie mogę znaleźć, ale może jest na blogu - jakies pomysly na temat family w mlodszych klasach?
    Zuaa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilka dni temu wstawiłam na fanpage'a zdjęcie z zapowiedzią kolejnego postu i będą tam elementy rodziny. Na pewno przygotuje osobny wpis na ten temat, ale dopiero za jakiś czas, bo sama dopiero ruszę z tym tematem. Zajrzyj na Head Full of Ideas , Marysia ostatnio pisała o rodzinie ;)

      Usuń
  7. Kilka dni temu wstawiłam na fanpage'a zdjęcie z zapowiedzią kolejnego postu i będą tam elementy rodziny. Na pewno przygotuje osobny wpis na ten temat, ale dopiero za jakiś czas, bo sama dopiero ruszę z tym tematem. Zajrzyj na Head Full of Ideas , Marysia ostatnio pisała o rodzinie ;)

    OdpowiedzUsuń