czwartek, 5 lipca 2018

Passive Voice

Dzień dobry :)

Ruszam z  "akcją reaktywacją", tym razem na serio :)
W te wakacje prowadzę różne wakacyjne kursy, głównie dla nastolatków (tak,są tacy, którzy chcą szkolić swój angielski w wakacje) i dorosłych. Z tej okazji, stworzyłam dużo nowych materiałów, których głównym założeniem jest ćwiczenie gramatyki przez mówienie, ale nie tylko.
Będę regularnie dzielić się materiałami i pomysłami na ich wykorzystanie.

Na pierwszy rzut idą materiały związane ze stroną bierną -  Passive Voice.


🔺losujemy kartę i opisujemy słowo w stronie biernej używając podanych trzech czasowników

🔺losujemy kartę, nie pokazujemy jej nikomu, opisujemy słowo używając co podane czasowniki w stronie biernej, a reszta grupy/nauczyciel zgaduje słowo

🔺 bierzemy jedną kartę i zadajemy partnerowi (praca w parach) lub grupie pytanie w stronie biernej używając jednego z podanych czasowników np.: "When was the Eiffel Tower built?". Jest to trudniejsze zadanie, bo zadawanie pytań zawsze jest bardziej wymagające. Uczniowie mogą zrobić to pisemnie. Jeśli pracujemy z grupą, mogą układać pytanie do tej samej karty - zobaczymy jak zróżnicowane były ich pomysły

🔺gra "taboo", czyli uczeń losuje kartę, nie pokazuje jej nikomu, a jego/jej zadaniem jest opisanie wyrazu w stronie biernej nie używając żadnego z podanych czasowników. Nie jest to łatwe zadanie, ale moi 17-latkowie dali sobie radę, chociaż musieli bardzo intensywnie ruszać głową :) Za opisanie słowa i odgadnięcie go przez kogoś opisujący dostawał +10 pkt. Za zdanie bez strony biernej -3 pkt i za użycie słowa z karty również -3 pkt.

Jako zadanie domowe chętni mieli odnalezc ciekawostki dotyczące różnych przedmiotów i zapisać je w stronie biernej. Dowiedzieliśmy się wielu ciekawych informacji!

Polecam również domino, które stworzyłam dla jednego z wydań EnglishLand, które mozecie pobrać tu. Wydanie March/April 2018 - Past Simple Passive. Domino wygląda tak (w magazynie wersja do pobrania bez tego wielkiego napisu :)).


Aaaa, i jeszcze jedna rzecz!
Wykorzystałam pomysł dr Żylińskiej, która kiedyś podczas jednego z webinarium mówiła o wykorzystaniu m.in. oryginalnych zdjęć pokoi/biurek uczniów.
Uczniowie dostali zadanie sfotografować jakieś pomieszczenie lub przedmiot typu biurko/otwarta lodówka, stół kuchenny. Miały być zdjęcia, które obrazowałyby sytuację "przed" i "po". Zdjęć można było zrobić więcej niż tylko jednego miejsca i mogły być zrobione na przestrzeni kilku dni (mieli na to tydzień). Zdjęcia wysyłali mi na komunikatorze lub mailem. Ja zrobiłam z nich kolaż (zdjęcie przed i po) i opisywaliśmy "What has been changed?/What work has been done?".

Zdjęcia były świetne, bo były bardzo urozmaicone, biurko, kosz na pranie, stół kuchenny, taras, samochód w środku itd.