Kilka wpisów temu pojawiły się karty i bingo do tematu Food (możesz je zobaczyć klikając tu), a dziś wrzucam trzy gry planszowe z róznym słownictwem związanym z jedzeniem.
Gry są bardzo proste, wystarczy kostka do gry i pionki, które mogą być tak naprawdę wszystkim (od gumek do mazania bo kawałek papieru). Ja gry wydrukowałam na kolorowym papierze, zalaminowałam i śmigamy. Jedna rozgrywka zajmuje niewiele czasu, a może stanowić miłe wprowadzenie, przerywnik lub zakończenie.
Często zdarza się, że podczas wypowiedzi ustnej uczniowie mylą czasowniki "to be", "have got" i czasownik modalny "can".
Do ćwiczenia natchnęła mnie autorka innego bloga, która wykorzystała podobne ćwiczenie z pingwinami.
Wykorzystałam więcej zwierząt, rozszerzyłam ćwiczenie nieco przez dodanie "can't" do tabelki, choć w przyszłości myślę, że stworzę większą tabelę z podziałem na "are" / "aren't"/ "have got"/ "haven't got"/ "can"/"can't".
Myślę, że będzie to fajne ćwiczenie na szybką powtórkę gramatyki.
Do ćwiczenia możemy wykorzystać również set wyrazowych kart, które po wycięciu można dopasowywać i wkleić w odpowiednie rubryczki :)
Były zwierzaczki, było przymiotniki, czas na słownictwo związane z jedzeniem.
Oto kilka z flashcardów, które zrobiłam pod moje zajęcia.
Przygotowując flashcardy celowo wykorzystałam same obrazki i nie podpisywałam ich.
Będę mogła je wykorzystać do większej ilości gier.
Do czego je wykorzystam:
Let's jump! Wyznaczamy punkt A i B w klasie (lepiej, żeby droga z pkt A do pkt B była dłuższa niż szersza...) Jeśli posiadacie możecie oznaczyć je szarfą, jakąś linką, lub sznurkiem. Między punktem A i B rozkładamy duuuużą ilość kart. I przystępujemy do zabawy. Najpierw prezentuje ją ja, żeby wyjaśnić o co chodzi. Musimy skakać na lub obok kart (czasem poświęcam swoje zalaminowane karty i dzieciaki skaczą na karty, ale jeśli chcemy aby odbyło się do 'bezurazowo' dla naszych kart polecam wersję "skaczemy obok") i jednocześnie je nazywamy. Podsumowując: Naszym zadaniem jest pokonać drogę z punkt A do B, skacząc na karty i je nazywając. Z niekórymi grupami nieco to utrudniam i wprowadzamy forward/backward i raz skacząc do przodu raz do tyłu.
Twister - ukochana gra moich uczniów. Niestety sprawdza się zazwyczaj w małych grupach. W dużych, trzeba dzielić ich na grupki,a reszta czekając dostaje małpiego rozumu...Put yout left foot on a pineapple/ Put your right hand on a cupcake itp. itd.
Hot ball - gra opisywana przeze mnie już wcześniej, wiec w dużym skrócie. Siadamy w kółku. Karty kładę na środku. Przypominamy sobie nazwy, staramy się zapamiętać co jest na kartach. Karty zakrywamy, w ruch idzie piłeczka, puszczam muzykę i przekazujemy sobie piłeczkę z rąk do rąk. Gdy zatrzymam muzykę, osoba, która akurat trzyma piłkę musi odkryć jedną kartę i ją nazwać. Jeśli nazwie poprawnie zostawiamy odkrytą kartę. Jeśli zle - zakrywamy.
Can I have...? Ćwiczymy krótkie dialogi. Najpierw na forum grupy, pózniej w parach z mniejszymi kartami. Can I have...? , Here you are, Thank you, You are welcome. Powtórka podstawowych zwrotów, ale za to smacznie :)
Restaurant/Shopping - role-play - na pewno będziemy się bawić w restaurację i sklep, a ponieważ mam do wypróbowania nowy stragan będzie szał; ale spróbuję to szerzej opisać w innym poście, już po lekcji.
Miming game - często wykorzystuje na zajęciach z młodszymi uczniami. Imagine you are eating...I udajemy, a przy tym fajnie się bawimy.
Tradycyjne memory, domino, My Shopping List (ELI Publishing)
no i bingo, które zrobiłam sama, używając obrazków pochodzących ze strony