Przedstawione niżej materiały wykorzystuje z młodzieżą i dorosłymi na poziomach od A2 do B2.
Niższe poziomy otrzymują mniej skomplikowane problemy, a udzielając rad używają prostszych wyrażeń i zwrotów. Uczniowie na wyższych poziomach mogą popisać się znajomością gramatyki, czy też słownictwa.
Przede wszystkim wprowadzamy nowe zwroty (np. wyświetlamy je na tablicy/przygotowujemy worksheet). Ja częściowo wykorzystuje temat o podróżach z podręcznika Speakout (intermediate), który właśnie wprowadza nowe zwroty przydatne przy udzielaniu rad.
Wycięte karteczki przyklejam na szpatułki laryngologiczne. Niektóre zwroty się powtarzają celowo (chciałam aby częściej były użyte). Każdy uczeń otrzymuje kilka patyczków (ich liczba zależy od liczby uczniów i patyczków). U mnie zazwyczaj przypada ok. 3 patyczków na osobę. Podaję sytuację (niekoniecznie problem), zazwyczaj wymyślam na poczekaniu (można przygotować w formie prezentacji), a zadaniem uczniów jest dać mi kilka rad. Uczeń wybiera jeden z patyczków, podnosi do góry i w swoim zdaniu musi go użyć. Nie wszyscy muszą podać radę do każdej sytuacji.
Stosuje dwa warianty:
- po wykorzystaniu patyczka podajemy go osobie siedzącej obok, zmieniają się wtedy zwroty, których musimy używać;
- po wykorzystaniu patyczka odkładamy go na bok. Pierwsza osoba,która wykorzysta wszystkie krzyczy "Bingo" i wygrywa. - sprawdza się to w małych grupach, w których na każdą osobę przypada więcej niż 3 patyczki, nie ma takiego chaosu.
Kolejne wykorzystanie patyczków w tym temacie to przyklejenie na nich zdań opisujących jakąś sytuację. Uczeń losuje i udziela rad do danej sytuacji. Rady można zapisać.
Ja zrobiłam tak:
Na początku lekcji (podsumowującej udzielanie rad) każdy uczeń losował jeden patyczek z sytuacją. Na kartce musiał napisać jedną radę. Po zapisaniu, kartkę z patyczkiem podawał osobie siedzącej obok. Ta osoba musiała zapisać nową radę. Czynność była powtarzana kilka razy. Czasem zdarzało się, że ktoś jęczał "Ale ja nie wiem co jeszcze napisać", wtedy dawałam wskazówki. Na jedną sytuację przypadało ok. 5-6 rad, wtedy mówiłam stop i odczytywaliśmy.
Jako zadanie dodatkowe uczniowie otrzymali jedną sytuację (I'd like to speak English fluently.) i mieli wymyślić jak najwięcej rad, ale w każdym zdaniu musiała być użyty inny zwrot i rady nie mogły się powtarzać.
Byłam zdziwiona jak gimnazjaliści się postarali i ile rad powymyślali! Mimo, że wiedzieli, że żadnej, materialnej, nagrody za to nie będzie :)
Gra planszowa,do której trzeba sobie dorobić strzałki z kierunkami ruchów (wg. preferencji).
Fajnie wygląda wydrukowana na kolorowym papierze :)
Pamiętajcie, że uczniowie mogą też wymyślać sytuacje/problemy, a pózniej z tych ich zapisanych na małych karteczkach zdań można zrobić własną planszówkę.
Podobają się Wam te pomysły?:)
Następny wpis poświęcony będzie Europejskiemu Dniu Języków, w którym to lekcje będą czysto kulturowe. Może nie skupię się tyle na samych językach co krajach, ale mam nadzieję, że spodobają się moje pomysły i materiały, które już się tworzą.
Jak zwykle świetne materiały! Post w przygotowaniu brzmi równie zachęcająco!
OdpowiedzUsuńDominika jesteś niezawodna:) Keep up the good work!
OdpowiedzUsuńDo gimnazjum i wyższych klas podstawówki jak znalazł, dziękuję. Też czekam na wpis dotyczący EDJ.
OdpowiedzUsuńThank you :)
OdpowiedzUsuńSuperowe! Będę dziś drukować i laminować :D
OdpowiedzUsuńdzięki, dzięki, dzięki! :):):)
OdpowiedzUsuń