piątek, 28 sierpnia 2015

Time for puppets! - czyli jak i po co wykorzystywać pacynki na zajęciach językowych

Czy wykorzystujecie pacynki na swoich zajęciach z dziećmi? 
A może raz kupione leżą w pudle i zbierają kurz? Czas je koniecznie odkurzyć i odkryć nowe sposoby na użycie w klasie. 

Moje ulubione, do tej pory używane, to finger puppets z IKEA. Dostępne od lat, w bardzo przystępnej cenie (15,99 zł za zestaw 10 pacynek). Na dodatek, są to zwierzątka, czyli +10 do atrakcyjności. 



source

W Internecie możecie znaleźć najróżniejsze pacynki na palce. 

Znalezione na Allegro pacynki-zwierzaczki. Śliczne! 



Kolejne znalezisko z Allegro. 
Do wprowadzania członków rodziny idealne.

Albo takie cudeńko 


Były zwierzęta, to może teraz coś z owoców i warzyw?
Cute!

source

Jak widzicie w Internecie pacynek na palce nie brakuje. Do wyboru, do koloru. Raz kupione na pewno przetrwają lata.

Fajne są też te większe, na rękę. Oto kilka przykładów: 






source

Tych większych pacynek jest dostępnych chyba dużo więcej niż tych mniejszych.
Ja używam tygryska i papugę (zrobiłabym zdjęcie, ale leżą zakopane gdzieś głęboko w pudle [przeprowadzka]).
Często w zestawach nauczycielskich można znaleźć pacynkę i naprawdę warto wpleść ją w lekcję, bo dzieciaki mają niesamowitą radochę z tego :)


Hello/Goodbye


Wydaje mi się, że przywitania i pożegnania z uczniami to momenty,  w których pacynki są używane najczęściej. Warto założyć na rękę/palec pacynkę, zmienić głos i w ten sposób przywitać się z uczniami. Bawmy się Naszym głosem, modulujmy go! Ja, osobiście, bardzo często zmieniam głos, raz jest piskliwy, raz jest przyciszony, raz głośniejszy i co od razu daje się zauważyć, wzbudza to zainteresowanie uczniów i przyciąga ich uwagę.


Behaviour 

Fajnie wykorzystać puppets do dawania pochwał, ale także do uspokajania niegrzecznych uczniów.
"Good job!"
"Excellent!"
"Mind your manners!"
"Speak English boys/girls"
Gdy w klasie jest bardzo gwarno, zakładam pacynkę i szeptem zwracam się do klasy i nagle odkrywam, że robi się cisza i wszyscy kierują wzrok na mnie. Działa!

Banalne komendy zmieniają wydźwięk gdy mówi to zmienionym głosem pacynka.
Taka papuga może na dodatek "dziabnąć" w nos niegrzecznych uczniów [joke] :)

Songs

Jest wiele piosenek, przy których można wykorzystać puppets.
Szczególnie lubię Super Simple Songs i chociażby One Little Finger. 



Dzieciaki uwielbiają śpiewać tę piosenkę i pokazywać dane czynności. Spróbujcie jednak dać każdemu uczniowi jedną pacynkę do założenia na palec (jak macie ich więcej to po jednej na jedną rękę) i wykonywać czynności z pokazywaniem części ciała za pomocą pacynek. Ci młodsi naprawdę to lubią.

Albo spójrzcie na to:


Storytelling 

Jest mnóstwo historyjek, książeczek dla dzieci, które możemy opowiadać wykorzystując przy tym finger puppets. Oby tylko w historyjce nie było za dużo bohaterów, ale jeśli jest ich dwóch, trzech to nie powinno być to problemem. Jesteśmy narratorami, pacynki bohaterami. W trakcie czytania/opowiadania zmieniajmy głosy a na pewno zainteresuje to Naszych uczniów.

I'm hungry! 

Inna zabawa, do której wykorzystamy, tym razem pacynki na rękę, to I'm hungry!. Już piszę na czym polega. Grać możemy całą grupą lub w parach. Potrzebne będą: pacynka na dłoń (lub pacynki) i obrazki z jedzeniem lub sztuczne jedzenie. Najlepiej gdy na początku siedząc w kółku nauczyciel rozłoży obrazki z jedzeniem na dywanie, założy pacynkę i mówi zdania "I'm hungry! I want to eat a banana". Zadaniem uczniów jest nakarmienie pacynki i wkładanie jej do buzi podanych produktów. Można też na nieco inny sposób "I am hungry! I want to eat something sweet!". Uczniowie wybierają coś słodkiego, a gdy zbliżają to do pacynki nauczyciel pyta "What is it?" i uczniowie odpowiadają.
Dużo śmiechu jest przy tym gdy pacynka komentuje jedzenie i mówi "It's delicious!", "Disgusting!" itp.


Paper finger puppets - crafts 

Zawsze możemy też wykonać takie pacynki własnoręcznie z Naszymi uczniami. 

Zwierzaki 



czwartek, 27 sierpnia 2015

Wielkie sprzątanie półek!

W związku z moją przeprowadzką byłam zmuszona pozbyć się dużej części mojego "dorobku". W lipcu wywiozłam mnóstwo rzeczy do Spały (Zlot Anglistów 2015 ;)) i wylądowały na kiermaszu.
Myślałam, że pozbyłam się wszystkiego co zbędne lub czego (już) nie używam, ale nieeee.

Dlatego pomyślałam, że może Wam by się coś z tego przydało i znalazłby się ktoś chętny do przygarnięcia.
Niektóre z tych przedmiotów są gratisami od wydawnictw, dlatego w grę nie chodzi sprzedaż, zresztą te, które kupowałam z własnej kieszeni też nie sprzedaję, a chce jedynie wydać.
Nabywca ponosi jedynie koszty przesyłki wg cennika Poczty Polskiej :)

Plakaty by Macmillan 



Dostępnych sztuk 3. Jeden wykorzystany, wisi, a pozostałe leżą i się kurzą.


Plakat z czasownikami nieregularnymi. Sztuk - 1.


Słownik wyrazów bliskoznacznych by Collins 


Kupiłam go dawno dawno temu i kiedyś często korzystałam na zajęciach indywidualnych i grupowych. Teraz Internet przejął władzę...
Kilka przykładowych stron:




Słowo "good" rozpisane na kilka stron: 



Niestety, słownik nie jest w stanie idealnym, zbyt wiele uczniów miało go w swych rękach :)
Ale to głownie zewnątrz, bo wewnątrz jest ok.


Kto przygarnie?

Kolejna książka to  The Magic Key Dictionary by Oxford




 Przykładowe strony:



Na jedną literę alfabetu przypada czasem 1, 2 lub 3 strony. Wszystkie hasła zobrazowane, z przykładami.


Podręcznik do gimnazjum New Voices 2 by Macmillan 



Egzemplarz promocyjny, który dostałam na konferencji w tym roku. Stan idealny.

The Ugly Duckling / Brzydkie Kaczątko 
w wersji polsko-angielskiej z ćwiczeniami







Jedna książeczka z serii Phonics by Ladybird 
/ck/




Egzamin gimnazjalny 2012 z języka angielskiego 
Wypowiedz pisemna by Pearson 




Książeczka idealna do wykorzystania z gimnazjalistami w ramach przygotowań do egzaminu i wypowiedzi pisemnej. Świetne ćwiczenia. Okazało się, że mam dwie sztuki więc chętnie się podzielę.

Angielsko - polski słowniczek obrazkowy: My home, My family




A4. 

Look ahead 2&3: pre-intermediate&intermediate
 SB






Stare, ale jare :) 


Czekam na jeszcze jeden OGROMNY karton, który w weekend ma przyjechać do mieszkania. W środku są wszystkie moje perełki, czyli GRY!
Na pewno po weekendzie pojawi się wpis, w którym opiszę Wam moje ukochane i naj naj naj gry, bez których nie wyobrażam sobie zajęć. Ale najpierw popstrykam im zdjęcia! :)

Kwestia kontaktu...
Najszybciej odbieram i odpowiadam na wiadomość przez facebook.
Jeśli ktoś jest chętny proszę wysłać wiadomość prywatną z informacją.

https://www.facebook.com/waytomasterenglish?fref=ts


środa, 5 sierpnia 2015

Colours - gry i zabawy



We wrześniu zaczynam zajęcia z grupą 3-4 latków dla których będą to pierwsze zajęcia z języka angielskiego. Niektóre z nich na pewno miały styczność z językiem, chociażby oglądając bajki po ang. czy też słuchając piosenek, ale pewnie dla niektórych będzie to totalna nowość. W zeszłym roku szkolnym miałam wiele grup dziecięcych, ale większość z nich kontynuowała naukę języka już któryś rok z kolei. Mam dużo pomysłów, które jakiś czas musiały "przekoczować" w mojej głowie czy też szufladzie i dopiero we wrześniu będę mogła je ponownie wykorzystać. Can't wait! 

Kolory to zazwyczaj jedne z pierwszych słówek, które uczą się dzieci na zajęciach językowych. Podzielę się z Wami kilkoma pomysłami jak urozmaicić pracę z kolorami. 

Oto kilka zabaw: 

1. Touch something blue

Zabawę zna pewnie każdy kto pracuje z dziećmi, ale może przyda się zupełnie początkującym nauczycielom/lektorom. 

Stajemy na środku sali lub obok ławek (w zależności od warunków). Nauczyciel wydaje polecenie "Touch something...." i podaje wybrany kolor. Zadaniem dzieci jest jak najszybciej dotknąć czegoś w tym kolorze. Jest to zabawa ruchowa, świetna na początek zajęć lub przerywnik. 
Ponieważ pracuje w małych grupkach często robię tak, że dziecko, które pierwsze dotknie dany kolor może podać kolejny. I powstaje taki łańcuszek. 

Można też odliczać i dać im np. 10 sekund aby coś dotknąć. Dzieci, które wykonały zadanie szybciej odliczają z nauczycielem. 

2. Flashcard game 

Opiszę zabawę, którą pokazała na swoich warsztatach Beata Budzyńska. Ona wykorzystała swoje maty KIDDO z innym słownictwem, ale jest to tak uniwersalna zabawa, że można bawić się z jakimikolwiek wyrazami. 

Potrzebne Nam będą karty (najlepiej A4 lub A5) z kolorami. Wystarczą kolorowe kartki papieru. Potrzebujemy również przestrzeni. Raczej nie pobawimy się w to w maleńkiej sali, w której brak miejsca na rozłożenie kart. Jeśli nasza grupa jest liczniejsza lepiej by kolory się powtarzały. 

Rozkładamy kartki na podłodze. Dzieci są małymi myszkami (czworakują), nauczyciel podaje kolor i odlicza, załóżmy od 10 do 1 lub liczy od 1 do 10. Początkowo uczniowie mają 10 sekund aby znalezc i dotknąć kartę o danym kolorze. Jesli ktoś nie zdąży odpada z gry i staje się asystentem nauczyciela, który może go poprosić o podanie kolejnego koloru. Czas zmniejsza się z każdą rundą, czyli następnym razem nauczyciel liczy do 9, pózniej do 8 itd. Wraz ze zmniejszeniem limitu czasowego rośnie ekscytacja uczniów, każdy chce być pierwszy. 

Na warsztatach organizowanych przez Active English Academy my - dorośli mogliśmy wcielić się w role dzieci i nieco się pobawić. Super zabawa :) 

Jeśli Nasza klasa jest liczna i wydaje Nam się niemożliwe, aby wszyscy naraz brali udział możemy podzielić ich na dwie grupy, ale żeby grupa, która nie szaleje na podłodze się nie nudziła można zaangażować ją w podawanie kolorów i odliczanie. 

3. Sticky notes

Jakiś czas temu pisałam o przeróżnym wykorzystaniu karteczek samoprzylepnych na zajęciach j.ang. Post ten można znalezc tu 

Stick notes sa tak uniwersalną pomocą, że i przy nauce kolorów mogą znalezc swoje wykorzystanie. 

Przygotowujemy cienkie paski kartek samoprzylepnych (oszczędzamy; )) i piszemy na nich rożne kolory. Wykorzystuje to ćwiczenie jako warm-up. Uczniowie podchodzą kolejno do mnie i otrzymują jedną kartkę. Ich zadaniem jest przeczytać wyraz i przykleić kartkę na dowolny przedmiot tego koloru. Kolory mogą się powtarzać. Bardzo banalna i prosta zabawa, a dzieciaki naprawdę za nią przepadają. Robię tak samo z przedmiotami w klasie czy też częściami ciała i nigdy nie zauważyłam żadnych grymasów niezadowolenia. 

4. Twister 

Zabawa przy której szaleją nie tylko dzieci :) 
Korzystałam już z kilka rodzajów tej gry i najlepiej sprawdza się ta, w której każdy kolor to osobna, okrągła mata. Można je rozłożyć w dowolnej odległości od pozostałych mat, przy czym regulujemy poziom trudności. 

Jeśli nie mamy gry można ją szybko zrobić samemu. Osobiście uwielbiam tę grę i wykorzystuję ją do ćwiczenia najróżniejszego słownictwa przy czym karty zawsze tworzę sama. 
Najprościej jest wykorzystać kolorowy blok techniczny lub wziąć zwykłe kolorowe kartki i je zalaminować (jednak trzeba być ostrożnym, bo łatwo się na nich poślizgnąć ). 
Rozkładamy karty na dywanie/podłodze i wydajemy polecenia "Right foot, red", "Left hand, green". itp. Uczniowie wykonują polecania nie odrywając przy tym pozostałych części ciała. 

Kolory w Twisterze: czerwony, żółty, zielony i niebieski. 
Jeśli chcemy sami zrobić karty możemy wybrać kolory jakie tylko chcemy. Każdy kolor musi powtórzyć się kilkukrotnie (cztery lub pięć). 

5. Jumping game 

Z tego co pamiętam opisywałam już tę zabawę, ale dotyczyła innego słownictwa. 
Kolorowe karty (jeden kolor = kilka kart) rozkładamy na podłodze. Podaje kolor, a uczniowie muszą na niego wskoczyć. Nic prostszego. 

6. Let's jump! 

Podobna gra do tej opisanej pod nr 5.
Ustawiamy dwie kolorowe szarfy na przeciwnych końcach sali. Zawsze nazywam je punktem A i B lub Start i Finish. Między tymi dwoma punktami rozkładamy kolorowe karty. Uczniowie muszą przemieścić się z punktu A do punktu B skacząc na karty lub obok nich i nazywając dane kolory. Można utrudnić nieco zabawę i jeden skok będzie do przodu i jeden z tyłu (forward/back/forward/back). 

7. What's missing? 

Siedzimy w kółku na dywanie, a na środku rozstawiamy kolorowe kartki (najlepiej zacząć od mniejszej liczby kart). Prosimy dzieci aby przyjrzały się uważnie kartom, nazwały i starały się je zapamiętać. Uczniowie zamykają oczy, a my w tym czasie zabieramy jedną kartę. Uczniowie otwierają oczy i muszę powiedzieć jaki kolor zniknął. 

Można w to się bawić również siedząc w ławkach. Karty najlepiej wtedy przypiąć do tablicy. 

8. Snap a card. 

Rozkładamy kolorowe karty na podłodze/ławce. Nauczyciel wymienia kolor, a zadaniem uczniów jest "klepnąć" kartę. 

Warto też od samego początku wprowadzać określenia "dark" i "light" w połączeniu z różnymi kolorami. Będzie więcej kart i więcej możliwości. 

Zrobiłam też BINGO z kolorowymi gwiazdkami, którym się chętnie z Wami podzielę. 

Plansze:  







Karty bingo: 

Kolory: brown, orange, pink, yellow, light green, dark green, purple, grey, gold, red, black, cream, blue, dark blue, mint green



Polecam również piosenki SSS z serii "I see something..." 

"I see something blue" 



Piosenka zbudowana na powtórzeniach, wymieniane są kolejno różne kolory i fraza "I see something...". Piosenkę można wykorzystać przy okazji zabawy 'Touch sth...". Można zatrzymywać muzykę i pozwolić dzieciom pobiegać po sali i wskazywać różne przedmioty danego koloru powtarzając przy tym jego nazwę. 

Przy temacie kolorów polecam również popcorn game zrobioną przez Head Full of Ideas, którą znajdziecie tu


P.S. Nowości w blogu można obserwować na moim profilu na fb : 

https://www.facebook.com/waytomasterenglish