sobota, 27 maja 2017

Zamawianie w restauracji - materiały dla dzieci

W ramach kolejnych przygotowań do przedwakacyjnych lekcji zrobiłam nowe karty.
Uczniowie mówią co widzą na talerzach klientów restauracji,a następnie formułują zamówienie.

Przygotowałam karty i worksheet. 






obrazki pochodzą ze stron:

freepik.com
openclipart.com


wtorek, 23 maja 2017

Fruit&Vegetables -Dobbe

Nowy set Dobble nadchodzi ;)

Pamiętacie Fruit Dobble, które zrobiłam rok temu?


Wczoraj zrobiłam nowy zestaw kart, który łączy owoce i warzywa.

Jeśli nie znacie jeszcze zasad gry koniecznie obejrzyjcie filmiki instruktażowe na yt.






DOWNLOAD

Pictures by:
pixabay.com
freepik.com
sweetclipart.com

Podoba Ci się? Zareaguj!:) 

Jeśli masz propozycje nowych gier, które chętnie zobaczyłabyś/byś na blogu pisz śmiało. 
Może coś da się zrobić:)

sobota, 20 maja 2017

Name three - Business English board game

Pamiętacie gry planszowe Name Three? Zasady gry możecie przeczytać TU. W starym poście znajdziecie do pobrania dwie plansze. Jedną,łatwiejszą wykorzystuje na zajęciach z dziećmi, a drugą, trudniejszą, na zajęciach z młodzieżą i dorosłymi.

Wczoraj stworzyłam jeszcze jedną, dodatkową planszą zgodnie z prośbami, które od Was otrzymywałam. Name Three w wersji biznesowej. Mam nadzieję, że Wam się spodoba ;).


Mam dla Was również niespodziankę...:)
Udostępniam Wam dziś szablon tej gry. Zrobienie tego szablonu zajęło mi dużo więcej czasu niż zrobienie samej planszówki, więc jeśli tworzysz własną wersję gry w oparciu o mój szablon i udostępniasz ją dalej, pamiętaj proszę o podaniu zródła szablonu.

Grę najprościej stworzyć w Paint. Klikacie "edytuj", "A"--> czyli wstawiacie tekst i nanosicie swój tekst na ramki.
Nieco bardziej wtajemniczonych zachęcam do wypróbowania PicMonkey. Kto poznał podstawy powinien sobie poradzić.






Jeśli pobierasz grę/szablon nie bądź obojętny na post - zareaguj. Uśmiech, like, serduszko, komentarz mile widziane ;) 


czwartek, 18 maja 2017

Garść pomysłów na zajęcia ze Storyteller Dice

Kiedy pierwszy raz spotkałam się ze Story Cubes, nie poczułam do nich wielkiej sympatii. Z czasem zaczęłam wpadać na nowe pomysły na ich wykorzystanie, a kiedy nabyłam Storyteller Dice ze sklepu Tiger przepadłam totalnie. 



Dużo bardziej lubię kostki z Tiger'a, bo obrazki są bardziej przystępne dla młodszych uczniów. Zawierają dobrze znane słowa takie jak np.: banan, kawa/herbata, obiad/lunch, torba, autobus, deszcz,słońce, smutna buzia. 




Wypunktowałam kilka pomysłów na ich użycie:

1. Każdy uczeń rzuca kostką, zapisuje wylosowany wyraz i wypisuje inne słowa z nim związane lub swoje skojarzenia. Testowałam to ćwiczenie z dziećmi (klasy 3-6), młodzieżą i dorosłymi. Każdy z nich miał do dyspozycji słownik papierowy lub online, w którym mogli sprawdzać nieznane słowa. Prace młodszych były bardziej kolorowe. Nowo poznane słowa uczniowie podkreślali/kolorowali wg swoich preferencji. Przed rozpoczęciem zrobiliśmy wspólnie jeden przykład.

Przykład:



2. Potrzebujemy stoper, kartki papieru (/zeszyty) i coś do pisania. Jeden uczeń lub nauczyciel rzuca kostką. Zadaniem uczniów jest wypisać jak najwięcej słów związanych z wylosowanym słowem w ustalonym wcześniej czasie.  Po upływie tego czasu, podliczamy i czytamy wyrazy. Za każde wypisane słowo, którego związek ze słowem główny uczeń umie wyjaśnić przyznawany jest punkt. Po kilku rundach zliczamy wszystkie punktu i wygrywa osoba, która uzyskała ich najwięcej. 

3. Uczniowie tworzą historię łącząc kilka elementów z wyrzuconych kostek.

4. Ćwiczymy różne konstrukcje gramatyczne
  • Opisujemy wydarzenia w czasie przeszłym
  • Mówimy o planach na przyszłość
  •  Opisujemy codzienną rutynę lub co ktoś robi w tej chwili
  • Wypowiadamy się na temat naszych upodobań/preferencji/tego co chcielibyśmy zrobić.

5.  Łańcuch wydarzeń.Jedna kostka może być dzielona przez kilka osób/parę. Uczeń rzuca kostką i układa jedno zdania z TYM słowem, a zdanie to będzie początkiem historii. Po zapisaniu zdania kartkę podajemy osobie siedzącej obok. Osoba ta znowu rzuca kostką i dodaje jedno zdanie do historii. Kartki z historiami przechodzą z rąk do rąk i każdy dopisuje do niej zdanie. Po pewnym czasie prosimy o zakończenie historii i odczytujemy je. Zadanie sprawdza się zarówno na zajęciach indywidualnych jak i grupowych. 
Jeśli chcemy nieco ukierunkować historyjki tworzone przez uczniów możemy dać im kartki ze zdaniem początkowym, w którym będzie określony czas,w którym opisujemy historię.Np.: „Wczoraj padał deszcz”. „Ania codziennie budzi sięo 8.”

6. Zadajemy uczniowi dowolne pytanie. Uczeń rzuca kostką i w odpowiedzi musi użyć wylosowane słowo.   


Obrazek z hamburgerem:
How are you today?  - I am great! I've just eaten a hamburger. 
What are you doing now? - I am eating a hamburger. 
What do you like doing in your free time? - I like making hamburgers. 
What are you wearing today? - Casual clothes. I don't want to get dirty while eating a hamburger. 
What's he weather like today? - Perfect for a ride. We can go to McDonald's and buy some hamburgers.

Możemy zrobić mały challenge. Zadajemy uczniowi pytania aż do "skuchy". Kiedy w odpowiedzi nie zostanie zawarte dane słowo przerywamy grę. 
Uczniowie mogą dobrać się w grupy i mogę na pytania odpowiadać wspólnymi siłami. Jedna odpowiedz, w której zawarte jest słowo klucz to punkt dla drużyny. Jeśli w odpowiedzi nie ma tego słowa gra tej drużyny zostaje przerwana. Wygrywa drużyna z większą ilością punktów na koncie. 

Uwaga: lepiej, żeby pytania nie powtarzały się za często, żeby nikt nie wymyślał na przód odpowiedzi. 

Drużyny mogą sami wybrać sobie obrazek z kostki lub stawiać na los i rzucać kostką. 

Co myślicie o tych pomysłach? 


środa, 17 maja 2017

The Odd One Out

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to ćwiczenie tylko dla dzieci, ale w przypadku tych plansz nie wszystkie odpowiedzi są tak jednoznaczne. Czasem trzeba trochę pogłówkować, a najważniejsze, żeby uzasadnić DLACZEGO coś nie pasuje.

Plansze testowałam na mężu i o dziwo odrzucał inne obrazki niż te, które były w moim "kluczu odpowiedzi". Pokazałam je na warsztatach i uczestniczki też miały czasem różne odpowiedzi.
To właśnie sprawia, że można podyskutować.

Plansza nr 1. Co nie pasuje?
Truskawka, bo nie rośnie na drzewie.

Plansza nr 2. Co nie pasuje?
Mycie rąk, bo reszta to sporty. 

Plansza nr 3. Co nie pasuje?

Słońce oczywiście. Reszta to pojazdy.

Plansza nr 4. Co nie pasuje?


Stopy, bo nie są częścią twarzy.

Plansza nr 5. Co nie pasuje?

Piłka.Dlaczego? Wszystkie pozostałe rzeczy się otwiera. 

Plansza nr 6. Co nie pasuje?

Babeczka. Pozostałe obrazki to napoje. A co gdyby uczeń powiedział "sok ananasowy, bo lubię wszystko oprócz niego".Ważne, żeby było uzasadnienie. 

Plansza nr 7. Co nie pasuje?


Plecak. Reszta to rzeczy związane z urodzinami.

Plansza nr 8. Co nie pasuje?

Lustro, bo resztę podłącza się do prądu. 

Plansza nr 9. Co nie pasuje?


Gumka do mazania, bo resztą możemy pisać.

Plansza nr 10. Co nie pasuje?

Rower, bo ma tylko 2 koła. 

Plansza nr 11. Co nie pasuje?


Zupa, bo to nie mięso (może mieć, ale nie musi);

Plansza nr 12. Co nie pasuje?

Bluza, bo wszystko pozostałe ubrania są eleganckie. Chociaż mój mąż stwierdził,że ta bluza pasuje, a nie pasują buty, bo ubiera się je na stopy.

Plansza nr 13. Co nie pasuje?

Żaba, bo nie lata. 

Plansza nr 14. Co nie pasuje?


Fotel, bo nie stoi w kuchni.

Plansza nr 15. Co nie pasuje?

Brokuł. Nie jest owocem.

Plansza nr 16. Co nie pasuje?

Aaaa,znowu brokuł, bo nie jest słodki.

Plansza nr 17. Co nie pasuje?


Pies, bo nie jest dzikim zwierzęciem. Mój mąż twierdzi, że krokodyl,bo reszta jest brązowa...



Jeśli macie w klasie projektor to plansze zamiast drukować można wyświetlać. 


niedziela, 14 maja 2017

5 pomysłów na przedwakacyjne role-play dla dzieci

Na samym wstępie muszę Was przeprosić.
Niestety przez ogrom obowiązków nie zdążyłam opisać i dołączyć wszystkich moich propozycji dotyczących tego tematu, a tylko ich część. Na pewno w najbliższych dniach postaram się uzupełnić wpis.


Wielu moich uczniów spędza wakacje za granicą, gdzie mają szansę komunikowania się w języku angielskim. Maj to miesiąc, w którym na wszystkich zajęciach skupiam się na rzeczach, które myślę,  że mogą przydać się podczas wakacyjnych rozmówek za granicą.
Kupowanie napojów, lodów, pytanie o drogę, zamawianie jedzenia, problemy w hotelu, proszenie o coś w recepcji it.


Pomysły, które dziś przedstawię wykorzystuje w 3-6-klasie, ale zdarza mi się również przemycić na zajęcia ze starszymi uczniami. Wiele zależy od poziomu językowego uczniów. 

1. Kawiarnia 

Przygotowałam bardzo proste menu, z którym zapoznajemy się podczas zajęć. 
Ćwiczymy rozmówki czytając dialog, a pózniej czytamy go jeszcze raz podstawiając własne zamówienie.

Przygotowałam również karty, które wycinamy, a uczeń losuje co ma zamówić w kawiarni i na podstawie treści kartki tworzymy dialog. 



Jak widzicie menu nie ma cen. Ceny można wymyślić razem ćwicząc przy okazji pytanie "How much..." i podawanie cen.

2. Karty z sytuacjami

Uczeń zapoznaje się z sytuacją i musi odpowiednio zareagować.
Sytuacje napisane są w języku polskim, żeby słownictwo nie było podane na tacy.
Trzeba pogłówkować. Zanim odegramy konkretną scenkę możemy wspólnie pomyśleć o słowach, których uczeń potrzebuje, albo możemy dać mu minutę na ich sprawdzenie w słowniku.

Myślę,że te karty swobodnie można by użyć nawet na zajęciach z gimnazjalistami i dorosłymi. Są bardzo uniwersalne.




3. Restauracja

Uwielbiam bawić się w restaurację. Tworzenie własnego menu lub wykorzystywanie materiałów autentycznych tj. menu pobranych ze stron różnych restauracji. Zamawiamy, odgrywamy role klientów lub kelnerów, wymyślamy problemy jakie mogą pojawić się w restauracji i staramy się im zaradzić. There is a bug in my broccoli! My spoon is dirty! That's not my order! My soup is cold!


Popatrzcie na menu znalezione w sieci, które wydrukowałam na papierze technicznym.





Moje grupy były zachwycone tymi menu. Myślę, że i Waszym uczniom się spodobają.

O restauracji pisałam więcej do nowego numeru EnglishLand, który pojawi się w sieci jeszcze w maju :) 



Na celowniku mam jeszcze hotel i wskazywanie kierunków, ale wpis, jak obiecałam, uzupełnię, a dziś na menu kończę.

Mam nadzieję, że nie czujcie się bardzo zawiedzeni i poczekacie jeszcze kilka dni na całość wpisu. 

A teraz koniecznie zajrzyjcie do reszty dziewczyn biorących udział w akcji High5

Ewa Szymkowiak - Londyn w 5 smakach.

czwartek, 11 maja 2017

Picture Bingo for Kids

Czy gracie w Bingo w grupach przedszkolnych, nawet tych liczniejszych?
Kiedyś zrobiłam Bingo, które teraz używam na swoich zajęciach, a które powstały z myślą o większych grupach przedszkolnych.

Plansze Bingo wydrukowałam na kartkach A4, a karty na papierze technicznym.

Słownictwo to liczby do 5, podstawowe jedzenie, zabawki, środki transportu, kolory. zwierzęta i części ciała. 
Uczniowie odkrywają karty, nazywają obrazek i osoba, która ma go na planszy zakrywa go żetonem. Pierwsza osoba, która zakryje wszystkie obrazki krzyczy BINGO!
Moje 3-4-latki bardzo szybko załapały zasady gry. Pierwszy raz zawsze jest nieco "roboczy", ale każdy kolejny już idzie dużo szybciej.

Plansz jest 15, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dzieci grały parami.




piątek, 5 maja 2017

Past Simple - dobble

Stworzyłam nowe dobble z czasownikami. Z klasą 3 i 4 poznaliśmy już czas Past Simple, ale nie zadaje uczniom list z czasownikami do wykucia. Systematycznie poznajemy nowe czasowniki, zaczynając od tych, które najczęściej się pojawiają w ich opowiadaniach, tych, które nie zmieniają formy i tych, które są po prostu bajecznie proste do zapamiętania. 
Zrobiłam swoje własne dobble, których zawartość jest adekwatna do wiedzy moich uczniów. 
Czasowniki są mieszane - regularne i nieregularne. 

Oto ich lista:
Jeśli ktoś nie zna zasad Dobble i nie wie jak w to grać polecam filmiki instruktażowe na youtube. Najlepiej to zobaczyć.

W grupie gramy w ten sposób, że gdy znajdziemy wspólny element na dwóch kartach mówimy czasownik w czasie terazniejszym i przeszłym (see-saw, go-went),
Na zajęciach indywidualnych tworzymy pełne zdania (go-went; I went to the cinema last week.).

Kart jest 31. Jedna strona nie chce mi się załadować na blogspocie, ale na google drive, gdzie znajdziecie link to pobrania otwiera się normalnie. Przynajmniej u mnie.